Okrąglaka chyba nikomu nie trzeba przedstawiać

Udostępnij

Od blisko 60 lat jest symbolem miasta. Stanowi jeden z jego najbardziej charakterystycznych budynków i ulubionych punktów orientacyjnych miasta. Okrąglak projektu Marka Leykama to najlepszy przykład tego, że design może być ponadczasowy.

Poznajcie historię budynku, który miał być symbolem propagandy władzy komunistycznej, a stał się ikoną Poznania.

Po wojnie w zniszczonym Poznaniu, aby ugruntować swoją pozycję oraz podnieść morale mieszkańców Parta Komunistyczna postanowiła na pustym miejscu po zniszczonym budynku Banku Cukrownictwa wybudować symbol, będący przykładem nowej komunistycznej władzy i jednocześnie domem towarowym. Czyli wg „zasady kija i marchewki”, coś dla władzy i coś dla ludu.

Projekt ten miał być symbolem nowej potężnej władzy, który będzie świecił przykładem jako „jedynie słuszny ideologicznie” styl w architekturze, czyli socrealizm. Styl ten wg założeń partii miał wyrażać siłę i potęgę państwa (ludu), a nie piękno czy elegancję. Budynki te miały być wielkie, monumentalne i budzić respekt, niekonieczne cieszyć oko, być funkcjonalne czy rentowne.

Projekt został stworzony w 1948 r przez Marka Leykama z Warszawy, architekta tyleż wybitnego co obdarzonego trudnym charakterem i uparcie obstającego przy własnych koncepcjach, który nie bał się wprowadzać nowatorskie rozwiązania. Obecnie znany jest on także z projektu legendarnego, niedawna rozebranego Stadionu 10-lecia w Warszawie, czy poznańskiego budynku AWF przy ul. Królowej Jadwigi.

Realizacja projektu była trudna, ponieważ chodziło o kompozycyjne zamknięcie asymetrycznego skrzyżowania trzech ulic. Fredry, Mielżyńskiego i 27 grudnia. W związku z tym jego zadaniem było stworzenie gmachu widocznego z kilku kierunków, z których żaden nie będzie dominujący.

Ponieważ kompozycja miała też przyciągać wzrok przechodniów, Leykam zaproponował formę 9 – piętrowego walca z tzw. żyletkami, czyli oknami ujętymi w pionie obramienia. Rozwiązanie to było bardzo niekonwencjonalne i od początku istnienia wzbudzało wiele kontrowersji, głównie dlatego, że odróżniało się od tła socrealistycznych budynków tamtych lat, które promowała Partia.  Pierwotnie władze komunistyczne nie chciały się na to zgodzić, ale upór Leykama sprawił, że finalnie dano zielone światło na tak nowatorski projekt. Prace nad jego budową rozpoczęły się w roku 1948 i trwały do 1955 r. Wzniesiono budynek na podciętym cokole na wysokość 45 m połączony przeszklonym łącznikiem z sześciopiętrowym gmachem biurowca. Był pierwszym w mieście budynkiem zbudowanym z prefabrykowanych elementów. Podczas budowy użyto 600 żelbetowych ramek oraz po raz pierwszy zastosowano ogrzewanie sufitowe.

Od samego początku budowy budził wielkie zainteresowanie oraz wiele emocji wśród Poznaniaków, które osiągnęły swoje apogeum w dniu otwarcia, czyli 29 stycznia 1955 r. ze względu nie tylko na to jak wyglądał w środku, ale też co zawierał…

Ale to już jest opowieść na kolejnego posta 🙂