Home staging

Udostępnij

Kiedy kilka lat temu zaczynałam pracę w „nieruchomościach”, słowo Home staging kojarzyło mi się jedynie z programami w amerykańskiej telewizji. Pojęcie to było mi obce…, wręcz egzotyczne. Miałam wrażenie, że na naszym, polskim rynku coś takiego jak metamorfoza nieruchomości nie będzie miało prawa bytu. A jednak, jakiś czas temu HS (Home Staging) rozgościł się na rynku nieruchomości a biura pośrednictwa coraz częściej proponują go w swojej ofercie.

Dla większości z nas pojęcie Home Stagingu brzmi nadal obco. W bezpośrednim tłumaczeniu słowo Home staging oznacza inscenizację domu a żeby skutecznie zastosować techniki home stagingu
najłatwiej postawić siebie w roli Kupującego.

Możemy śmiało porównać sprzedawaną nieruchomość do sprzedaży samochodu. Czy ktokolwiek kupi auto z brudną tapicerką, śmieciami pod fotelami, brzydkim zapachem wewnątrz czy brudną od błota karoserią i odpadającymi klamkami?! Odpowiedź brzmi – nie! Można łatwo sobie wyobrazić jak właściciel dbał – a raczej jak nie dbał – o tak zapuszczone auto. Nie inaczej jest z nieruchomością. Jeśli chcemy podsumować to w jednym zdaniu, to brzmiałoby ono – jak Cię widzą tak Cię piszą.

Do trzech razy sztuka?!
Niestety nie w tym przypadku. Jeśli za pierwszym razem klienci nie poczują się komfortowo w danej nieruchomości, drugiej szansy już nie będzie. Doświadczeni i profesjonalni pośrednicy ds.nieruchomości doskonale zdają sobie z tego sprawę.

8 złotych zasad Home Stagingu
Zasada numer 1: dla niektórych niestety nieoczywista…: dokładnie posprzątaj mieszkanie/dom. Przyjrzyj się dokładnie zakamarkom w swoim domu. Usuń kurz, pajęczyny, zajrzyj za kaloryfery. Blaty w kuchni czy płytki w łazience muszą lśnić, tak samo zresztą jak umywalki, toaleta czy wanna. Pamiętaj o plamach na dywanach czy meblach i koniecznie je usuń. To także doskonały moment na pozbycie się wszystkich starych czy uszkodzonych mebli. Ze ścian znikają plakaty, kalendarze i osobiste pamiątki. Robimy tzw. wietrzenie szaf.

Zasada numer 2: wpuść światło przez CZYSTE OKNA. Wbrew pozorom na ten element nieruchomości klienci zwracają szczególną uwagę. Zadbaj o to, żeby okna wraz z ramami oraz parapetami były czyste. Ściągnij ciężkie zasłony czy bogato zdobione firany. Z parapetów usuń wszystkie zbędne rzeczy, takie jak zwiędnięte kwiaty, świeczki czy bibeloty. WPUŚĆ ŚWIATŁO!

Zasada numer 3: spójrz pod nogi. Kolejny newralgiczny punkt to PODŁOGI. Koniecznie muszą być odkurzone i umyte. Pozbądź się także cieżkich i ciemnych dywanów. To doskonały moment na odświeżenie takich nawierzchni jak parkiet. Nic nie robi takiego wrażenia jak świeżo wycyklinowana drewniana podłoga. W ten sposób podnosimy wartość nieruchomości. Warto też zwrócić uwagę na uszkodzone listwy przypodłogowe. Dla niektórych to mogą być drobiazgi, ale takie szczegóły potrafią zniechęcić Kupujących.

Zasada numer 4: wietrzymy nie tylko szafy, czyli POZBYWAMY SIĘ BRZYDKICH ZAPACHÓW. Pamiętajmy, że pierwsze wrażenie odbieramy wszystkimi zmysłami i do niego zalicza się też zmysł zapachu, zatem musimy zadbać, aby wszystkie zapachy związane na przykład z butami, brudnymi ubranaimi czy zwięrzętami usunąć z nieruchomości. Pamiętajmy także, aby przed przyjściem klientów nie gotować żadnych potraw o intesywnym zapachu. Kilka godzin przed przyjściem zainteresowanych klientów przewietrz mieszkanie i spryskaj delikatnym zapachem w aerozolu. Zasada numer 5: spraw, aby wnętrza miały neutralny charakter. Jednym słowem, odpersonalizuj swoją nieruchomość likwidując wszystkie osobiste przedmioty, jak: dyplomy, zdjęcia, pamiątki rodzinne. Przed samym przyjściem potencjalnych Klientów warto schować wszystkie elementy mówiące o religii mieszkańców, takie jak krzyż czy obrazy świętych. Warto też zadbać o usunięcie elementów mówiących o naszych poglądach politycznych.

Zasada numer 6: usuń wszystkie usterki. Wobraź sobie wypadającą z rąk klamkę czy przepalaną żarówkę w oglądanej przez siebie nieruchomości?! Mieszkańcy często nie zwracają uwagę na szczegóły, które mogą mieć duże znaczenie dla Kupujących.

Zasada numer 7: pierwsze wrażenie najważniejsze. Pierwsze wrażenie powstaje już kilka sekund przed wejściem do oglądanej nieruchomości. Z tego powodu tak ważne jest zadbanie o teren przed wejściem. W przypadku mieszkania w bloku warto zadbać o porządek na klatce schodowej. Gdy sprzedajemy dom zadbajmy o ogród i uprzątnijmy teren. Ważne są takie elementy jak czysta klamka, działający i czysty przycisk dzwonka czy włącznik światła. Pamiętać należy też o zapachu, który przywita oglądających.

Zasada numer 8: to czyste ściany. Mówiliśmy już o oknach, podłogach, teraz czas na ściany. To jeden z prostszych i tańszych sposobów na odświeżenie pomieszczeń. Wybierając nowe barwy postaw na jasną i stonowaną kolorystykę. Zdecydowanie unikaj ciemnych i ostrych kolorów. Pamiętaj, aby nie zawieszać na ścianach zbyt wielu ozdób i obrazów.

Podsumowując wszystkie powyższe zasady, na przyjęcie potencjalnych kupujących, należy się przygotować jak na przyjęcie Perfekcyjnej Pani Domu.